Buzia wciąż mi się uśmiecha… Obserwowanie ludzi, którzy poszerzają świadomość siebie, zaczynają zauważać więcej, to ogromny przywilej – moment wręcz magiczny.
Co wzięli dla siebie? Oto parę refleksji po spotkaniu:
„Zrozumienie mechanizmów uwięzienia w społecznych schematach i dogmatach. Dążenie do samorealizacji i własnego indywidualnego szczęścia, to nie egoizm, a punkt wyjścia. Źle pojęty altruizm może być toksyczny”.
„Rozwój w związku, większy spokój w życiu, większe szczęście partnera”.
„Zwiększenie świadomości o pewnych mechanizmach myślenia i działania, o możliwościach zmiany podstawy”.
„Uświadomienie, że wszystko jest we mnie”
Dziękuję Wam za spotkanie – Eliza