Kumulowane emocje prędzej czy później dają mocno o sobie znać. Zmiany nastroju to tylko wierzchołek góry lodowej. Dlaczego? Bo emocja jest swego rodzaju znakiem informacyjno-ostrzegawczym, że nie sięgasz po harmonię siebie. W zależności jakie emocje goszczą u Ciebie najczęściej, można (jeśli jest taka gotowość) poczuć i zrozumieć jakie przekonania, programy czy blokady mamy do przemiany. Jakie to są? Takie które przede wszystkim wybraliśmy planując narodzenie się oraz takie, które w trakcie naszego życia otrzymaliśmy „w prezencie” poprzez wychowanie, przekonania kulturowe, stereotypy itp. Jeśli jesteśmy oporni na wsłuchiwanie się w siebie, doświadczenia które zaczynają się powielać, wtedy informacja przychodzi ze zwielokrotnioną siłą i w taki sposób, żeby nie można było jej dłużej ignorować… – chorujemy.
Dużo wiedzy jest już na ten temat – na szczęście. Jeśli już wiesz, jakie mogą być konsekwencje, dlaczego nie wybrać drogi przemiany? Przecież właśnie o to chodzi, abyśmy wzrastali – a rozwój wewnętrzny, to nic innego jak Twój wewnętrzny rozbłysk! Zatem dlaczego nie wzrastać i to na dodatek w tak przyjemnych okolicznościach jak obcowanie z twórczą kreacją?
Zatem zapraszam Cię. NIE POTRZEBUJESZ ŻADNYCH UMIEJĘTNOŚCI ARTYSTYCZNYCH. Liczy się to, jaką masz gotowość przyglądania się i odczytywania swoich emocji. Będę Cię w tym wspierać. Istotne w tym procesie jest przede wszystkim to – na ile masz otwartość na łączenie się z tym, co wybierasz w zamian … Zapisz się