Jeśli miałabym określić to jednym słowem wybrałabym WDZIĘCZNOŚĆ. Na szczęście nie muszę się ograniczać… Przez prawie rok czasu miałam przywilej być częścią niesamowitej grupy ludzi, którzy naprawdę pokazali, co to znaczy wzajemne wsparcie w rozwoju i czysta radość dawania bez oczekiwania czegokolwiek w zamian. To niesamowita siła ludzi i coachingu grupowego, gdzie rozwój indywidualny wzmacnia energia innych uczestników! Gdy widzę jak jeden człowiek dba bezinteresownie o drugą istotę, to wiem, że ten świat ma jeszcze szansę być lepszy… Dziękuję Wam!!!
Ps. Małgosiu, bardzo nam Ciebie brakowało – życzymy zdrówka i do zobaczenia niebawem!